poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Jak planujecie podróże

Uważam, że oprócz dobrego planu najważniejszy jest spontan ;-) Niby jedno wyklucza drugie ale nie do końca. Staram się planować wyprawy z wyprzedzeniem, <<dogłębnie zgłębić>> odpowiednią literaturę, przewodniki Internet. To, zwłaszcza gdy jadę w miejsce, w którym jeszcze nie byłem. W miejsca, które byłem i znam takie jak Gruzja, Lwów czy Kijów specjalnie wytężać planistyki nie muszę. Więc co z tym spontanem? Ano siedzę sobie w pewną lipcową niedzielę w „Przestrzeniach” na leżaczku, sączę „Marcowe”,

 do którego zainspirował mnie Stasiuk w swojej książce choć on pił zupełnie inne „Marcowe” dawno temu w latach 80-tych, przeglądam newsy na necie w telefonie i tak sobie myślę: w Mukaczewie była strzelanka z Prawym Sektorem... Nie mogłem wyruszyć od razu bo już po spożyciu byłem, nastąpiła więc szybka logistyka i w nocy z poniedziałku na wtorek wyjechałem do Michailovców na Słowacji a potem do Użgorodu. Tak się korzysta z życia i wolnego czasu…

A Wy jak jeździcie? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz