Mam
nadzieję, że mój blog Was nieraz i nie dwa już inspirował do różnych wyjazdów i
aktywności, może tylko takich zaraz za słowacką granicą albo w Beskidzie Niskim
lub w Bieszczadach a może dzięki moim artykułom wybraliście się na Kaukaz?
Dziś tekst
trochę na szybko, bardziej do oglądania niż czytania ale przecież wszyscy
wiedzą że „kupuje” się oczami ;-)
Dziś będą
miejsca, o których nie było jeszcze żadnego większego tekstu na moim blogu, tak
jak mówię – bardziej do podziwiania niż czytania ;-)
ABY
POWIĘKSZYĆ ZDJĘCIE NALEŻY W NIE KLIKNĄĆ!
Czarnogóra
Zatoka
Kotorska to jedno z moich magicznych miejsc.
Kotor jest
dla mnie szczególnie urokliwym miastem.
Malutki
Perast jest klimatyczny i dobrze się w nim zatrzymać na kawę i ciastko po
drodze.
Budwa –
turystyczna i ponoć imprezowa, choć tego nie sprawdzałem, za to z klimatycznymi
uliczkami starego miasta
Żabliak –
dla odmiany górska miejscowość, dogodne miejsce do wyjścia w góry. Prowadzą do
niego bardzo widokowe drogi.
Bośnia i
Hercegowina
Kraj bardzo
bliski mojemu sercu, mający mnóstwo do zaoferowania.
Jajce –
miasteczko w centralnej części Bośni z twierdzą i efektownym wodospadem.
Pod miastem
znajdziecie skupisko dawnych młynów wodnych robiące fantastyczne wrażenie.
Serbia
Byłem tak
naprawdę tylko przejazdem z jednym noclegiem w Belgradzie ale to miasto mi się
spodobało. Ma charakter. Do tego knajpy na barkach i potężna twierdza, warto
się wybrać
Portugalia
Aveiro –
miasto około 50 km na południe od Porto. Ciekawie położone z urokliwymi
uliczkami, w sezonie zapewne jest tam dużo turystów, ja jednak byłem w marcu i
było pusto ;-) Byłem tam może ze dwie godziny ale zrobiło na mnie fajne
wrażenie.
Gruzja
Tuszetia –
maleńki region na Kaukazie, wciśnięty między Azerbejdżan, Dagestan i Czeczenię.
Dostępny tylko latem i wczesną jesienią! Aby się tam dostać trzeba przejechać
70 km trasę częściowo wykutą skalną półką z której widoki są oszałamiające ale
jeden nierozważny ruch kierownicą może spowodować, że polecicie w przepaść. W
samym regionie podziwiać można ufortyfikowane wioski, wieże mieszkalno –
obronne.
Innym
ciekawym miejscem jest jezioro Tabatskuri w regionie Samcche – Dżawachetia do
którego możemy dojechać np. z Bakuriani bardzo widokową drogą przez przełęcz na
której jest posterunek gdzie trzeba okazać dokumenty. Warto mieć trochę wyżej
zawieszone auto.
Azerbejdżan
Kogo, tak
jak mnie, jarają klimaty przygraniczne to polecam południe Azerbejdżanu –
miasto Astara na samej granicy z Iranem, Góry Tałyskie. Komu, tak jak mnie jak
na razie, nie udało się jeszcze pojechać do Iranu to przynajmniej może sobie na
niego popatrzeć. Tylko nie zbliżajcie się do granicy, w tych częściach świata
nie należy tego robić.
Dodatkowo można
odwiedzić miasto Lankaran (chwila spaceru), zaś w Masali znam znakomita
restaurację ;-)
Ukraina
Kijów – dla wielbicieli
przyrody i tramwajów polecam wycieczkę do Puszczy Wodica. Wycieczka miejskim
tramwajem, jadącym przez las, jak dla mnie pełen odjazd ;-)
Spacer po lesie
i powrót do centrum Kijowa, oczywiście tramwajem
Pewnie sporo
bym jeszcze wyszukał rożnych kwiatków w moim podróżniczym archiwum ale muszę
sobie coś jeszcze zostawić do szerszego opisywania i na dalszą część
kwarantanny…
Za miesiąc
albo dwa…
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń