Ulica Instytucka w Kijowie, której część dolną,
najbliżej Majdanu Niezałeżnosti przemianowano ostatnio na Bohaterów
Niebiańskiej Sotni, robi niesamowite wrażenie. Gdy byłem tam zaraz po rewolucji
były jeszcze na niej barykady i stosy zerwanej kostki brukowej a wszystko
udekorowane kwiatami. Teraz, w rocznicę rozpoczęcia protestów na Majdanie
kwiatów jest nie mniej, pojawiły się tablice i pomniki upamiętniające poległych
20 lutego i wcześniej. Niewyobrażalna rzeź, nie do pomyślenia w europejskim
cywilizowanym państwie. A jednak. Strach przed oddaniem władzy, przed utratą
zgromadzonego nielegalnie majątku a może strach przed odpowiedzialnością za już
popełnione zbrodnie, okazał się silniejszy i doprowadził do niewyobrażalnej
tragedii. W sercu ogromnego europejskiego miasta strzelano do ludzi z
kałasznikowów i karabinów snajperskich! Inna sprawa, że nie wiadomo czy
specnazowcy w czarnych mundurach, których widzieliśmy jak strzelają do ludzi
nie pochodzili z Rosji – pojawiają się takie informacje. Bo to, że rosyjskie
służby porywały i torturowały uczestników protestów, jeszcze w czasie trwania
Majdanu jest akurat pewne, mówią o tym relacje tych, którzy przeżyli takie
wycieczki do nikąd.
Ulica Instytucka/Bohaterów Niebiańskiej Sotni jeszcze
długo będzie wielką narodową traumą dla Ukraińców i chyba dla każdego idącego
tą ulicą. To miejsce będzie trochę jak Oświęcim gdzie delegacje i zwykli ludzie
będą przyjeżdżać aby oddać hołd poległym.
Ukraino, przed Tobą jeszcze długa i ciężka droga.
Nie pozwólcie aby te ofiary poszły na marne.
Tymczasem Ukrainie przybywa z każdym dniem nowych
bohaterów, poległych na wschodzie żołnierzy i funkcjonariuszy biorących udział
w walkach z rosyjską armią i grupami terrorystów.
Bohaterowie nie umierają
Polegli w strefie ATO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz