poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Tbilisi – w rytmie zmian

Stojąc ostatnio (przed Świętami Wielkanocnymi) na twierdzy Narikala i patrząc w dół na Tbilisi uświadomiłem sobie, że byłem świadkiem sporej ilości zmian jakie zaszły w tym mieście przez ostatnie lata.
Gdy przyjechałem tu po raz pierwszy, w 2008 roku nie było jeszcze wielu szczegółów architektonicznych przykuwających obecnie uwagę turystów.
A teraz proponuję Wam zabawę w Wytęż Wzrok ;-)

2008 rok 
Moja pierwsza panorama Tbilisi 


Pałac prezydencki - jeszcze w budowie 


Kościół Metehi i skrzyżowanie koło niego 

W roku 2009 byłem zbyt pochłonięty zwiedzaniem innych części Gruzji oraz Armenii i Górskiego Karabachu aby zrobić jakąś panoramę Tbilisi. Ale dzięki temu na zdjęciach już z 2010 roku nawet mało wprawny obserwator zauważy dość istotne zmiany.
2010 rok 
W tle pomnika Vahtanga Gorgasali zaczęto budować hotel

Budowa pałacu prezydenckiego została ukończona 

A co to szklany łuk przerzucony przez Mtkvari? 

Powstaje Park Pokoju 

Tak, tak to jest to - Most Pokoju, zwany przez złośliwych podpaską 



 Cóż było dalej? Rok 2011 nie przyniósł jakichś spektakularnych zmian.
2011 rok 

Do podpaski zdążyliśmy się już przyzwyczaić 

Cały czas powstaje Park Pokoju 

Porządkuje się otoczenie pałacu prezydenta 

Kończą budować hotel koło Metehi 
Rok 2012 mógł zaskoczyć wielu. I zapewne zaskoczył

2012 rok 
"To coś" co powstało przy Parku Wolności to sala koncertowa. Budzi skrajne emocje 

Kolejka linowa na wzgórze Narikala a po lewej w tle tzw. grzybki - urząd w którym obywatel może załatwić WSZYSTKIE sprawy urzędowe, czyli magiczne "jedno okienko", które u nas nie działa do dziś 



W roku 2013 wszystko nabierało rumieńców... ;-)
2013 rok 






Po to aby błyszczeć w kolejnych latach
2015 rok 


Tak oto na moich oczach zmieniło się centrum Tbilisi. Warto wspomnieć, że nie tylko centrum. Stolica Gruzji to miasto z charakterem. Więc po prostu zapraszamy Was!  

2 komentarze:

  1. Z przyjemnością oglądnęłam Pańską fotorelację z Tbilisi. Będę tam po raz pierwszy w maju. Od dawna marzę o wyjeździe do Gruzji i nareszcie udaje mi się to marzenie ziścić. Sądzę, że wiele rzeczy mnie zaciekawi w Tbilisi i nie tylko tam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń