Daugavpils (Dyneburg)

Drugie co do wielkości miasto Łotwy – Daugavpils szerzej znane jako Dyneburg, znajduje się na wschodzie kraju o jakieś 3 godziny jazdy pociągiem z Rygi. Nie ma ono opinii szczególnie turystycznego miejsca, choć z pewnością posiada sporo obiektów wartych odwiedzenia, jego główną atrakcją jest XIX wieczna twierdza, pod której budowę zniszczono wcześniejsza zabudowę. 

Miasto w jego obecnym miejscu lokował król Stefan Batory w 1582 roku, jednak warownia położona kilkanaście kilometrów dalej o tej lub podobnej nazwie istniała już od około 1275 roku. 

CO ZOBACZYĆ? 

Jeśli przyjedziecie do miasta pociągiem (polecam) to przejdźcie znajdującą się niedaleko dworca pieszą kładką nad torami aby zobaczyć memoriał pamięci polsko - łotewskiego braterstwa broni na pamiątkę operacji łatgalskiej. 3 stycznia 1920 roku oddziały polskie wspierane przez łotewskie wyparły bolszewików z miasta. 

Idąc od dworca w dół, ulicą Ryską dojdziecie do ścisłego centrum. 

Główny plac miasta znajduje się przy hotelu Latgola, obok znajdziecie Dom Jedności będący obecnie czymś na kształt domu kultury. 

Zabytki sakralne 

W samym centrum przy ulicy Ryskiej znajdziemy Kościół św. Piotra W Okowach (katolicki) z 1845 roku. Od strony przecznicy, centrum handlowego i przystanków miejskich autobusów znajdziemy także duże litery z nazwą miasta (podobno nazywa się to napis przestrzenny). 

Niedaleko od pobliskiego placu, w miejskim parku znajdziecie Cerkiew Aleksandra Newskiego, malutką świątynię wzniesioną po 1991 roku w miejscu wcześniejszej z 1864 a zburzonej przez komunistów w 1969 roku. Cerkiew znajduje się w przyjemnym parku, który jak się domyślam, stoi na miejscu poprzedniej cerkwi co daje pojęcie jakich była rozmiarów. 

Zaledwie kilka przecznic od centrum na południowy – wschód znajdziecie jedyną ocalałą synagogę (z 40 jakie były w mieście) z 1850 roku. 

Przy ulicy 18 Novembra przechodzącej później w trasę A13 znajdziemy skupisko świątyń określane jako Wzgórze Czterech Świątyń Chrześcijańskich. Kawałek za kolejowym wiaduktem wzdłuż wspomnianej drogi znajdują się: Sobór Prawosławny św. Borysa i Gleba, molena staroobrzędowców, kościół luterański oraz katolicki. 

Idąc lub jadąc tramwajem w tym kierunku warto zwrócić uwagę na niektóre kamienice oraz na więzienie z czasów carskich, które… nadal wygląda jakby było w czasach carskich. Przy wspomnianej wyżej ulicy tylko jeszcze dalej w kierunku wylotu z miasta znajduje się kilka cmentarzy w tym wyznaniowe i wojskowe ale tam już proponuję jechać tramwajem. 

Twierdza 

Czyli to co tygryski lubią najbardziej. Jej początki sięgają 1810 roku. Już w 1812, nie ukończona w pełni twierdza musiała stawić czoła wojskom napoleońskim. Następnie była nadal rozbudowywana i modernizowana, jednak pod koniec XIX wieku wraz z rozwojem techniki zaczęła tracić na znaczeniu. 

W czasie Powstania Styczniowego Rosjanie więzili a następnie rozstrzelali tam polskiego patriotę Leona Platera. Dziś (ponownie po czasach radzieckich) upamiętnia go stosowna tablica. 3 stycznia 1920 roku twierdzę i cały Dyneburg zdobywa 1 Dywizja Piechoty Legionów. Wspólną polsko - łotewską operację upamiętniono w rejonie dworca kolejowego. W czasie niemieckiej okupacji hitlerowcy masowo wyniszczali i mordowali tam jeńców radzieckich. Po odzyskaniu przez Łotwę niepodległości armia czerwona opuściła twierdzę w 1993 roku. zajmuje ogromny obszar, to właściwie koszarowe miasteczko pośród wałów ziemnych i murów, dogęszczone miejscami chruszczowkami. 

Zabudowa jest stopniowo remontowana, swoje miejsce znalazły tam już jednostki policji, archiwum, muzeum. W okolice twierdzy można dotrzeć z centrum tramwajem lub autobusem oraz pieszo. 

Kręcąc się po mieście zwróćcie też uwagę na niektóre kamienice oraz ładne parki. 

Skręcając w mniej lub bardziej przypadkowe ulice dotarłem też do budynku gdzie w 20-leciu międzywojennym mieścił się polski konsulat. Dziś w obiekcie ma swą siedzibę odpowiednik naszej straży miejskiej. 

Miasto zamieszkują Rosjanie, Łotysze, Polacy, Białorusini i Ukraińcy. Powszechnie używanym językiem jest rosyjski, łotewskiego prawie nie słyszałem. 

KRASLAVA (KRASŁAW) 

 Miasteczko znajduje się zaledwie godzinę jazdy od Daugavpils, warto więc się tam wybrać na krótkie zwiedzanie. Od 1729 roku majątek znajdował się we władaniu rodziny Platerów i w wielu aspektach to im zawdzięcza rozwój. Krótki spacer po mieście warto rozpocząć od małego głównego placu oraz odchodzącego od niego ciągu handlowego a także głównej, przelotowej ulicy. 

Gdy podejdziecie nieco pod górę dojdziecie do kościoła św Ludwika z 1767 roku sąsiadującego z cerkwią. 

Pałac Platerów zbudowany w 1791 roku znajduje się także na wzgórzu ale bardziej w kierunku zachodnim. Otacza go piękny park oraz inne dworskie zabudowania. 

Synagogę, zamienioną obecnie na muzeum znajdziecie nieco poniżej. Na szybkie zwiedzanie wystarczy wam godzina, może chwilkę dłużej. Dojedziecie i wrócicie do Daugavpils autobusem. 

Dysponując czasem, samochodem lub chociaż rowerem z pewnością warto pokręcić się bardziej po wschodniej części Łotwy, na północ od Krasławia znajduje się np. bardzo dużo jezior a teren turystycznie jest dla Polaków mało znany. 

Polecam wam Łotwę!