czwartek, 19 października 2023

Drohiczyn

 

W trakcie mojej wrześniowej szwędaczki po Podlasiu i Lubelszczyźnie zawędrowałem na chwilę do Drohiczyna. I szybko pożałowałem, że na tym odcinku mojej wędrówki narzuciłem sobie sztywne ramy i prędkie tempo bo jeszcze tego samego wieczoru musiałem być w Białowieży. To, jakże historyczne miasto jedynie liznąłem na szybko a warto poświęcić mu więcej czasu. Jak i całemu Podlasiu!

Rzeczą dla mnie w jakiś sposób fascynującą jest, że nie wszystkim miastom, które niegdyś były ważnymi ośrodkami, w którymś miejscu historii się nie poszczęściło i dziś nie są już tak ważnymi ośrodkami jak niegdyś. Taka historia właśnie jest z Drohobyczem – niegdyś stolicą województwa podlaskiego, dziś siedzibą gminy miejsko-wiejskiej. Ale od początku. Historia grodu sięga wieku XI, Jarosława Mądrego i Rusi Kijowskiej, jednak istniejące w okolicy kurhany świadczą o osadnictwie wcześniejszym. Miasto na skrzyżowaniu szlaków handlowych, ważne dla wspomnianej Rusi, Wielkiego księstwa Litewskiego i wreszcie Korony. Dość powiedzieć, że Daniło Hałycki przyjął w tym mieście insygnia królewskie w rąk papieskiego legata (jedyny król Rusi Kijowskiej) a dla księcia Witolda, brata Jagiełły była to ulubiona siedziba. Miasto kwitło do okresu potopu szwedzkiego. Najechane przez Tatarów a później wojska Rakoczego, podupadło.

Przyjeżdżam tam dobrze po południu. Parkuję blisko kościoła Wniebowzięcia NMP w samym centrum. Ze względu na późną godzinę szybko ustalam priorytety. 



Z Góry Zamkowej w słoneczne dni muszą być cudne widoki, mi jednak trafia się dość szara pogoda. Ale i tak widok na Bug jest naprawdę piękny i dla niego warto tu przyjechać. 








Katedrę Trójcy Przenajświętszej wraz z wolno stojącą dzwonnicą także warto zobaczyć podobnie jak stojącą przy miejskim parku (będącym kiedyś rynkiem), cerkiew św. Mikołaja. 




Co jeszcze warto zobaczyć w Drohiczynie? Bunkry linii mołotowa, dawny klasztor Bernardynek, wyspę Majówkę i pieszą kładkę na nią, przepłynąć promem na drugą stronę Bugu do dawnej Ruskiej Strony. Poświęcić trochę więcej czasu na to miejsce. Ja niestety po szybkim zwiedzaniu zjadłem obiad (pan zasugerował kartacze i to był dobry wybór) i musiałem ruszać dalej, niestety w deszczu, który w tym czasie zaczął padać.

Poczytajcie o historii Drohiczyna bo jest bardzo ciekawa i jeśli będziecie gdzieś w okolicy to zaplanujcie wizytę w tym mieście. I poświęćcie mu więcej czasu niż ja! 


Zobacz więcej


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz