Jest mróz
ale piękne słońce i żal siedzieć w domu? Dysponujecie samochodem? No to mam dla
Was propozycję i podpowiedź gdzie zrobić jednodniową fajną wycieczkę. Była
pierwsza połowa stycznia, trafił mi się wolny dzień i piękna pogoda więc
koniecznie trzeba było go jakoś spożytkować. W Krakowie i innych miastach
Małopolski szalał zabójczy smog ale przede wszystkim to chciało mi się gdzieś
wyskoczyć. Mój wybór padł na Pieniny. Oba zamki znajdujące się nad Jeziorem
Czorsztyńskim mam obfocone z każdej strony ale nie ukrywam, że zimowych zdjęć
mam mało. A widoki przecież nie gorsze niż w innych porach roku a może nawet
lepsze. Bo widzieliście kiedyś aby zamek w Niedzicy rzucał taki wyraźny cień na
jezioro?
W Niedzicy zrobiłem
trochę zdjęć z okolic kościoła a potem oczywiście poszedłem na zaporę. Widoki
naprawdę fantastyczne! Mimo ponad 10 stopni mrozu było całkiem przyjemnie.
Później znów
w samochód i na słowacką stronę.
Szybkie
zakupy w markecie zaraz za przejściem i dalej w drogę. Warto pamiętać, że Słowacy
nie sypią dróg solą (a przynajmniej tych bocznych) więc drogi często są białe,
warto więc odpowiednio dostosować prędkość i zachować ostrożność. Mijam słowackie
wioski i malowniczymi serpentynami docieram na przełęcz.
Tam kilka szybkich zdjęć
i dalej w drogę na Białą Spiską (warto poświecić pól godziny na zdjęcia miasteczka), w której skręcam na drogę 66 i przez Jurgów
wracam do Polski.
Ot szybki
wypad w zimowy słoneczny dzień.