Otwieram Internet
i wszędzie mam temat uchodźców. Ale nie chodzi mi o sam temat bo jest to sprawa
poważna dla całej Europy. Chodzi mi o niewybredny hejt z jednej strony,
nawoływania, że brudasy, terroryści itd a z drugiej strony bezprzykładnie
naiwne nawoływania do ich przyjęcia. Z jednej strony rozumiem uchodźców (czy
też jak kto tam, imigrantów) – każdy chce lepiej żyć ale z drugiej strony UE
nie powinna dopuszczać do sytuacji gdy w sposób niekontrolowany przez jej
granicę przelewa się fala bez żadnego nadzoru. Wszyscy (większość) mówi nam o
uchodźcach z Syrii – oczywiście jest ich pewna ilość ale przecież nie wszyscy.
Jest cała masa Albańczyków z Kosowa i Albanii, są inne nacje. Dlaczego nie
stworzono Syryjczykom, których życie faktycznie może być zagrożone, godziwych
warunków w obozach dla uchodźców w Turcji? Dlaczego ONZ i UE nie dały na to
dość pieniędzy? Tu ciekawa, całościowa analiza:
Wracając do
dyskusji o przyjmowaniu uchodźców to już rzygam tym co się dzieje w Internecie,
już z niechęcią otwieram nawet fejsbuka czy portale informacyjne. Z jednej
strony mamy troglodytów i internetowe dresy a z drugiej pięknoduchów,
idealistów, którzy też nie do końca wiedzą o czym mówią.
Jak
rozwiązać problem uchodźców? Nie ma złotego środka i każde rozwiązanie jest złe.
Tak naprawdę Europa i USA, wcześniej czy później będzie musiała się włączyć w
rozwiązanie konfliktu w Syrii, włączyć militarnie, zapewne pełno wymiarowo bo
obawiam się, że w tym wypadku same naloty mogą nie wystarczyć. Zachód udawał,
że nie widział co się działo, gdy żołnierze Assada topili we krwi własny naród,
nie chciał im pomóc, co wcale nie przeszkadza Rosji wspierać swojego sojusznika
– prezydenta Assada. Gdyby dwa lata temu zachód wsparł syryjskich powstańców,
chociaż sprzętem i doradcami to może dziś nie mielibyśmy problemu z uchodźcami
i zapewne nie zagnieździło by się tam ISIS. Ale zachód jak zwykle wolał schować
głowę w piasek.
Nie twierdzę,
że wśród uchodźców nie ma terrorystów. Mogą być. Ale poco mieliby się
przedzierać z całym tłumem skoro posiadają np. niemieckie paszporty i mogą do
europy wjechać zupełnie legalnie. BND poinformowało jakiś czas temu, że ok. 200
obywateli Niemiec zostało przeszkolonych przez ISIS, część zapewne wróciła już
do domu.
Zwraca też
uwagę fakt, że co najmniej 70% uchodźców to mężczyźni. A gdzie ich rodziny?
Czemu nie zabrali ich ze sobą? To podpowiada, że zdecydowana większość
przybyszów to uchodźcy ekonomiczni a nie uciekinierzy przed wojną.
Co w tej
sytuacji zrobić? Nobla dla tego co wie… Na zdrowy rozum należało by przyjąć
jedynie osoby z terenów objętych wojną ale uniemożliwić im swobodne
przemieszczanie, zapewniając jednocześnie godziwe warunki życia. Po tym jak
wojna ustanie (po interwencji zbrojnej zachodu, zapewne) deportować ich do
kraju pochodzenia. Tylko, że to piękna utopia, zwłaszcza w warunkach niekontrolowanego
napływu osób przez zewnętrzne granice UE. No i jak wśród ludzi najczęściej bez
dokumentów rozpoznać Syryjczyka czy Irakijczyka? Do tego na Bałkanach już teraz
można kupić syryjski paszport za odpowiednią ilość euro…
No to jak,
ktoś chętny na nobla? To nie mądrzyć się!!!
PS
Chyba że porządek zrobi Rosja, wybielając się przy tym za agresję na Ukrainę i zestrzelenie malezyjskiego samolotu: http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/news-kto-wywolal-kryzys-migracyjny,nId,1883432
OdpowiedzUsuńA najbardziej w całej tej sytuacji bawi mnie ból dupy różnych "prawielnych" po tym jak papież ogłosił że każda parafia ma przyjąć po jednej rodzinie uchodźców ;-)
OdpowiedzUsuńNa pocieszenie powiem Wam że w ostatnią niedzielę w okolicach Koniecznej byłem świadkiem jak na widok dwóch transportowych busów, chyba na rumuńskich numerach jadących ze Słowacji, natychmiast puścił się za nimi radiowóz Straży Granicznej...
OdpowiedzUsuń