środa, 16 grudnia 2015

Spotkanie Po Latach

Pisałem w którymś tekście niedawno o tym jak wojny lub inne tragiczne wydarzenia często burzą struktury społeczne, jak zrywają więzy po miedzy ludźmi żyjącymi obok siebie. Tak było w Bośni, tak było w Osetii Południowej czy Abchazji, i jeszcze w kilku innych miejscach na świecie, gdzie ludzie różnych wyznań odwiedzali się wzajemnie w dni świąteczne dla danej religii, żyli obok siebie, żenili się ze sobą, razem wychowywały się ich dzieci… Wojny i zawieruchy zniszczyły te społeczności, podzieliły je.

Gdzieś chyba pod koniec lat 90-tych miałem okazję oglądać w telewizji film nakręcony na podstawie powieści Freda Uhlmana „Spotkanie po latach”. Jakoś w przeciągu dwóch czy trzech lat zobaczyłem ten film kilkukrotnie bo był nadawany przez różne stacje telewizyjne, utrwaliłem sobie więc ten obraz. Później jakimś zrządzeniem losu wpadła mi w ręce sama książka (chyba w „taniej książce” na Brackiej – już nie ma tego miejsca). Wczoraj wieczorem zdjąłem ją z półki, zacząłem przeglądać. Dwie godziny i uporałem się z cienką książką, znów zarwałem noc. O czym opowiada film i książka? O przyjaźni dwóch chłopców w Stuttgarcie w 1932 roku na progu przejęcia władzy przez Hitlera (1933). O przyjaźni żydowskiego chłopca z niemieckim arystokratą – jego rówieśnikiem. Przyjaźni, którą przekreśliły czasy w jakich przyszło im żyć. Pierwszy wyjechał na zawsze do USA, drugi dał się uwieść ideologii nowego wodza Niemiec. Ich przyjaźń została brutalnie przerwana przez czasy w jakich przyszło im żyć. 
kadr z filmu (źródło Internet)

Dlaczego o tym piszę? Bo głęboka przyjaźń z drugą osobą jest w życiu bardzo ważna. Poznajemy w życiu wielu ludzi ale przyjaciół mamy zwykle zaledwie kilku, przyjaciół na lata, a często na całe życie. Pamiętajmy o tym zwłaszcza dziś gdy Europa zdaje się coraz bardziej brunatnieć. 

PS
Jeśli ktoś zna serwis internetowy gdzie znajdę ten film po polsku lub z polskimi napisami to proszę o info. Niestety z tego co pamiętam występował on pod kilkoma tytułami co nie ułatwia sprawy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz