Pisałem w
którymś tekście niedawno o tym jak wojny lub inne tragiczne wydarzenia często
burzą struktury społeczne, jak zrywają więzy po miedzy ludźmi żyjącymi obok
siebie. Tak było w Bośni, tak było w Osetii Południowej czy Abchazji, i jeszcze
w kilku innych miejscach na świecie, gdzie ludzie różnych wyznań odwiedzali się
wzajemnie w dni świąteczne dla danej religii, żyli obok siebie, żenili się ze
sobą, razem wychowywały się ich dzieci… Wojny i zawieruchy zniszczyły te
społeczności, podzieliły je.
Gdzieś chyba
pod koniec lat 90-tych miałem okazję oglądać w telewizji film nakręcony na
podstawie powieści Freda Uhlmana „Spotkanie po latach”. Jakoś w przeciągu dwóch
czy trzech lat zobaczyłem ten film kilkukrotnie bo był nadawany przez różne
stacje telewizyjne, utrwaliłem sobie więc ten obraz. Później jakimś zrządzeniem
losu wpadła mi w ręce sama książka (chyba w „taniej książce” na Brackiej – już nie
ma tego miejsca). Wczoraj wieczorem zdjąłem ją z półki, zacząłem przeglądać.
Dwie godziny i uporałem się z cienką książką, znów zarwałem noc. O czym
opowiada film i książka? O przyjaźni dwóch chłopców w Stuttgarcie w 1932 roku
na progu przejęcia władzy przez Hitlera (1933). O przyjaźni żydowskiego chłopca
z niemieckim arystokratą – jego rówieśnikiem. Przyjaźni, którą przekreśliły
czasy w jakich przyszło im żyć. Pierwszy wyjechał na zawsze do USA, drugi dał się
uwieść ideologii nowego wodza Niemiec. Ich przyjaźń została brutalnie przerwana
przez czasy w jakich przyszło im żyć.
kadr z filmu (źródło Internet)
Dlaczego o
tym piszę? Bo głęboka przyjaźń z drugą osobą jest w życiu bardzo ważna.
Poznajemy w życiu wielu ludzi ale przyjaciół mamy zwykle zaledwie kilku,
przyjaciół na lata, a często na całe życie. Pamiętajmy o tym zwłaszcza dziś gdy
Europa zdaje się coraz bardziej brunatnieć.
Jeśli ktoś
zna serwis internetowy gdzie znajdę ten film po polsku lub z polskimi napisami
to proszę o info. Niestety z tego co pamiętam występował on pod kilkoma
tytułami co nie ułatwia sprawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz