wtorek, 24 czerwca 2014

Zawieszenie broni w Donbasie?



Wczoraj media szumnie ogłosiły że separatystyczne bojówki w Donbasie i Ługańsku uznały zawieszenie broni ogłoszone przez prezydenta Poroszenkę. Jakoś ciężko mi w to uwierzyć i szukam w tym drugiego dna. Przyjęcie zawieszenia broni oznacza de facto porażkę polityki Putina na Ukrainie a, moim zdaniem on jeszcze ostatniego słowa w tej rozgrywce nie powiedział. Za dużo ma do stracenia. Rosyjski przemysł obronny częściowo opiera się na przemyśle ulokowanym na wschodzie Ukrainy. Poza tym połechtane wielkomocarstwowymi perspektywami rosyjskie społeczeństwo może uznać pozostawienie Ukrainy w spokoju za słabość swojego przywódcy a na wschodzie słabości okazywać nie wolno. Tak więc, jak sadze, Putin pokazawszy teraz swoją „lepszą” twarz i wstrzymując działania wojenne separatystów na Ukrainie, szykuje już kolejną prowokację mająca zdestabilizować Ukrainę i być może uzasadnić wprowadzenie tam rosyjskich „wojsk pokojowych”. Wkrótce intencje Putina w tej czy innej formie będziemy mieli okazje oglądać. Boję się czy to nie jest cisza przed burzą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz