Afera podsłuchowa zatacza coraz ciekawsze kręgi. Nieudolna
akcja ABW w redakcji „Wprost” tylko podgrzała temat. Nie może być jednak tak,
że dziennikarze są nietykalni. Nie mogą zawsze schować się za prawem prasowym.
Zwłaszcza, że jeśli sprawa dotyczy terroryzmu, zagrożenia bezpieczeństwa
państwa i szpiegostwa to nie mogą się chować za tajemnicą dziennikarską.
Zwłaszcza temat szpiegostwa zdaje się tu być prawdopodobny. Wywołanie kryzysu w
Polsce na taką skalę jest niewątpliwie na rękę Rosji, która cały czas eskaluje
działania wojenne na Ukrainie. Wcale nie jest to fakt z gatunku literatury
fantastycznej, rosyjski wywiad jest mistrzem w dezinformacji i szantażu.
Obalenie niewygodnego dla nich polskiego rządu, który nie tylko głośno ale i
skutecznie protestuje przeciwko ich działaniom na Ukrainie byłby Rosji bardzo
na rękę. Jak to mawia jeden kolega „nie takie rzeczy żeśmy ze szwagrem w wojsku
robili”. Nie takie rządy ruscy już obalali. Wyobraźmy sobie, że do władzy
dochodzi teraz PIS, który mimo zapewne dobrych chęci w stosunku do Ukrainy,
zachowuje się w przestrzeni europejskiej jak słoń w składzie porcelany, którego
nikt z naszych partnerów nie traktuje poważnie. Do tego sytuacja w Iraku, która
odciąga uwagę USA od Ukrainy i mamy całkiem ładną układankę. Gdyby ktoś chciał
zaszkodzić PO to wyciągnąłby te taśmy przed wyborami. Ale to nie chodziło o
wybory. Teraz kwestia jak mocno ABW jest w stanie wkręcić w imadło jaja tego
managera z restauracji aby powiedział dla kogo nagrywał znane osoby
odwiedzające knajpę, jeśli oczywiście to on instalował podsłuch. Sądząc po
środowej „profesjonalnej” akcji w redakcji „Wprost” to może być z tym problem.
A odnośnie samej akcji: nie podejmuje się interwencji jeśli
nie jesteś zdecydowany aby zakończyć ją po swojej myśli, tak jak nie wyjmuje
się broni z kabury jeśli nie jesteś zdecydowany w skrajnym przypadku strzelić
do napastnika. Tyle taktyki interwencji.
„Wprost” powinno ujawnić wszystkie posiadane materiały bo
takie dawkowanie, poza podnoszeniem sprzedawalności pisma nie jest w porządku.
Także niech Latkowski nie robi z siebie męczennika. Sprawa musi być jak
najszybciej wyjaśniona.